Nowy Świt | Recenzja

„Nowy Świt” to prequel animowanego serialu Rebelianci, przedstawiający początek znajomości dwójki głównych bohaterów - niedoszłego rycerza Jedi Kanana Jarrusa i młodej Twi’lekańskiej rewolucjonistki Hery Syndulli, którzy po raz pierwszy wspólnie zmierzą się z przedstawicielami sił Imperium - hrabią Denetriusem Vidianem i kapitan Rae Sloane.

Okładka polskiego wydania Nowego Świtu

Pierwszoplanowy wątek powieści koncentruje się na dążeniach głównego antagonisty do zwiększenia wydajności wydobycia cennego surowca, jakim jest thoridyl. Narzucone limity stanowią poważne zagrożenie dla planety Gorse oraz jej księżyca Cynda, które stoją w obliczu niemal całkowitej zagłady. W celu uratowania tego dualnego świata, powstaje sojusz niecodziennych sprzymierzeńców chcących stanąć w opozycji wobec działań Imperium.

Opowieść rozwija się bardzo powoli i pierwsza połowa książki czasami może wydawać się czytelnikowi nieco monotonna. Brak odpowiedniej dynamiki w tych momentach wpływa na tempo powieści. Jednakże w drugiej części akcja zdecydowanie przyśpiesza. Dzięki takiemu zabiegowi czytelnik ma okazję lepiej zapoznać się z postaciami, ich motywacjami i światem przedstawionym przed głównymi wydarzeniami.

Postacie pierwszoplanowie, jakimi są Kanan i Hera, których poznaliśmy już w serialu Rebelianci, zostały bardziej rozwinięci pozwalając czytelnikowi na szersze poznanie ich przeszłości, okoliczności ich spotkania i motywacji popychających ich do działania. Początkowo Kanan jest niechętny do angażowania się w jakiekolwiek relacje czy działania, które mogłyby go narażać na niechciane zainteresowanie, a jego opór do bycia Jedi jest jeszcze większy niż w serialu. Obawia się ponownie nawiązywać więzi, aby uniknąć wykrycia przez Imperium. Jego nieufność w stosunku do innych wynika z przeświadczenia, że związki i zaangażowanie mogą prowadzić do niebezpiecznych konsekwencji. 

Kanan i Hera w transporterze na planecie Gorse

Hera natomiast od samego początku jest pewna swoich przekonań i gotowa jest na wiele poświęceń, aby przeciwstawić się galaktycznemu reżimowi. Ukazuje się jako odważna i zdeterminowana kobieta, gotowa na wiele poświęceń, aby pomóc planecie Gorse i mieszkańcom uciskanym przez siły Imperium. Książka pozwala czytelnikom zrozumieć, powody dzięki którym Hera jest tak silnie zaangażowana w rebelię oraz wydarzenia z jej przeszłości, które ukształtowały ją jako lidera i bohaterkę walki o wolność.

Wybuch promu typu Lambda
na księżycu Cynda

W powieści poznajemy również inną dwójkę niecodziennych bohaterów, jakimi jest Skelly będący ekstremistą specjalizującym się w ładunkach wybuchowych oraz sullustankę Zalunę odpowiedzialną za monitoring na Gorse. Obydwie postacie początkowo są niepewne wobec zaangażowania się w aktywną walkę, jednakże w miarę upływu czasu, po zetknięciu się z brutalnością Imperium, oboje dostosowują się do sytuacji. Skelly, z początku jest chaotyczny i impulsywny, lecz jego niechęć do Imperium oraz determinacja, aby ujawnić złowrogie plany wobec Gorse skłaniają go do samodyscypliny i współpracy z Herą i Kananem. Z czasem uświadamia sobie, że jego umiejętności mogą przysłużyć się dobru, pomagając w walce o wolność i sprawiedliwość. Poznanie ogromu okrucieństwa i represji narzuconych mieszkańcom jej planety także sullustankę skłania do bardziej zaangażowanego podejścia, doceniając w pełni wagę prowadzonej walki wyzwoleńczej, w której jej zdolności techniczne stają się istotnym atutem w przeciwstawianiu się reżimowi.

Zarówno charakter Skelly'ego, jak i Zaluny przechodzą proces ewolucji i rozwoju pod wpływem wydarzeń mających miejsce na Gorse. Ich zaangażowanie w tę konfrontację dodaje opowieści jeszcze większej dynamiki i intrygujących elementów, tworząc fascynujący kontrast wobec głównych bohaterów oraz wzbogacając głębię świata przedstawionego w Nowym Świcie.

Jak już zostało wspomniane, główny antagonista, hrabia Vidian, postawił sobie za cel zwiększenie wydajności wydobycia thoridylu na planecie Gorse, jednak jego metody są nieuczciwe i niebezpieczne. Ignoruje bezpieczeństwo górników oraz dobrobyt środowiska, popychając pracowników i maszyny poza granice wytrzymałości, aby osiągnąć zwiększoną produkcję. Postać ta została ukazana w sposób satysfakcjonujący, a jej motywacje są logicznie uzasadnione, co składa się na jego intrygującą osobowość.

Spotkanie kapitan Sloane z Kananem na Gorse

Główną siłą powieści są dobrze wykreowane postacie i złożone relacje między nimi. J.J. Miller stworzył intrygujący spisek, a dynamiczne sceny akcji trzymają czytelnika w napięciu, czasem nawet zaskakując i szokując go. Książka doskonale oddaje charakterystyczną atmosferę uniwersum Gwiezdnych Wojen.

Warto podkreślić, że w książce znajduje się także przedmowa autorstwa Dave’a Filoniego, reżysera i producenta serialu Rebelianci. Jego wprowadzenie dostarcza interesujących informacji o procesie tworzenia produkcji oraz powiązaniach z treścią powieści, czyli cenne źródło wiedzy dla fanów serii.

Podsumowując, książka zapewnia przyjemną lekturę, lekką i idealną na kilka wieczorów czytania. Nie należy określać jej mianem pozycji obowiązkowej , jednak dla miłośników animowanych Rebeliantów z pewnością stanowi ciekawą propozycję.

Ocena recenzenta: 7/10

Tytuł: Star Wars: Nowy Świt
Autor: John Jackson Miller
Wydawnictwo: Del Rey (US) | Uroboros (PL)
Rok wydania: 2014 (US) | 2016 (PL)
Liczba stron: 480

Prześlij komentarz

0 Komentarze